Nie. Nie ma tu nic wspólnego z ciemną czy jasną stroną mocy z kultowego filmu (choć moc w nich jest).
Sprawa się miała tak. W koszu zalegały buraki, w szafce czerwona fasola i kasza perłowa, w lodówce rukola i natka, w komórce pechy słonecznika, w słojach przyprawy.
Nie mogłem pozwolić by takie cuda były pozostawione same sobie.
Kilka ruchów noża, malaksera, garnki i patelnia. To co wyszło, widzicie na zdjęciach :)
Nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez buraków. Ilość form w jakich je podaje, jest nie do ogarnięcia.
Na słodko w ciastach, na wytrawnie w sałatkach (zawsze z rukolą), kremach, zupach, potrawkach, burgerach czy właśnie kotletach.
W okresie wiosenno-letnim jest botwina. Jesień i zima jest zarezerwowana dla dojrzałych bulw. Pełne słodyczy, ziemistego posmaku, zdrowych składników.
Gdy połączymy pieczone buraki z wyżej wymienionymi składnikami, to otrzymamy coś wyjątkowego.
Rzadko smażę wszelkie kotlety czy burgery. Tym razem postanowiłem inaczej. Smażenie nie musi być zawsze w tonie oleju. Jak mamy dobrą patelnię, to obędziemy się bez niego.
Dla zagęszczenia masy, dodałem zmielone pestki słonecznika i mąkę owsianą. Jeśli jej nie macie, to wystarczy drobno zmielić płatki górskie lub zwykłe (błyskawiczne idą do kosza).
Takie kotlety koniecznie muszą być w towarzystwie sałatki z kiszonych ogórków z czerwoną cebulą i kminkiem oraz puree z ziemniaków i kalafiora.
SKŁADNIKI:
- 2 spore buraki- 1,5 szklanki ugotowanej czerwonej fasoli- szklaka pestek słonecznika- 5 płaskich łyżek mąki owsianej- pół szklanki kaszy perłowej- 3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki- spora garść rukoli- pół łyżeczki mielonego kminu rzymskiego- pół łyżeczki mielonych nasion kolendry- łyżeczka suszonego lubczyku- 1 starty ząbek czosnku- sól i pieprz do smaku- bułka tarta- olej do smażenia
WYKONANIE:
- buraki dokładnie umyć, zawinąć w folię i upiec w 220 stopniach do miękkości (ok. 1-1,5 godziny)
- kaszę ugotować w 1 szklance lekko osolonej wody i wystudzić
- pestki słonecznika zmielić na drobne okruszki
- rukolę drobno posiekać
- buraki wraz z fasolą zmiksować, ale nie bardzo dokładnie. Powinny być wyczuwalne drobiny warzyw
- w misce łączymy wszystkie składniki i odstawiamy na godzinę
- formujemy kolety, obtaczamy w bułce (masa jest na tyle gęsta, że bułka sama przywiera) i smażymy na rumiano z obu stron