Zrobiłam z rozsądku.Wiedziałam, że w niedzielę będą chłopaki zglądać po kątach w poszukiwaniu "czegoś".Wyszły pyszne. Najważniejsze ich stwierdzenie: wcale tej twojej dyni nie czuć, no co ty? z dynią?Dzisiaj napoczęłam wielką dynię. Wieeelką.Cały dzień...