Z racji dnia wolnego (cud!) ,przedstawiam wiosenną pitę:) Dość już szaroburych dni, czas się zabrać za wywoływanie wiosny. Sama przyjść nie chce to trzeba jej troszkę pomóc. W końcu czy jest jeszcze ktoś, kto za nią nie tęskni? ;P Zacznijmy od kuchni ;)
2 chlebki pita (tu pomidorowe z ziołami)
sałata lodowa
czerwona cebula
pomidorek
surówka z białej kapusty, selera i marchwi (trzemy, doprawiamy solą, pieprzem, odrobiną cukru i 2-3 łyżkami mleka roślinnego lub sojonezu)
4 kotlety sojowe
sojonez
domowy ketchup
dla nie-vegan dodałam potarty ser (jak na zdjęciu)