Pomarańcz i curry to połączenie 2 egzotycznych, chociaż bardzo dobrze znanych nam smaków. To z tęsknoty za słońcem, dosyć śniegu, kilka promieni chociaż na talerzu!
KOTLETY:
- puszka czerwonej fasoli,
- drobno posiekana, zarumieniona na oleju cebula,
- natka pietruszki,
- 3 łyżki mąki kukurydzianej,
- sól,
- pieprz.
PRZYGOTOWANIE:
- fasolę mielimy blenderem - niekoniecznie na idealnie gładką masę,
- siekamy natkę pietruszki i dodajemy z resztą składników,
- mieszamy wszystko razem i formujemy kotleciki,
- smażymy na oleju - fasola to wdzięczny materiał, jeszcze nigdy się nie rozwaliły podczas smażenia.
Osobiście zrezygnowałam z dodawania suszonych ziół do kotletów. Nie żałowałam ich za to do kuskusu ;)
POMARAŃCZE W CIEŚCIE CURRY:
- 1 pomarańcza,
- kilka łyżek mąki przennej,
- przyprawa curry,
- tahin.
PRZYGOTOWANIE:
- dokładnie obieramy pomarańczę,
- mąkę mieszamy z curry, dodajemy odrobinę letniej wody i wyrabiamy masę ( nie przesadźcie z przyprawą, trudno zażółcić mąkę, intensywnego koloru nabierze po dodaniu wody ),
- gdy masa będzie jednolita dodajemy łyżeczkę tahinu i znowu wyrabiamy- zapach curry, sezamu i pomarańczy jest powalający!
- obtaczamy pazurki owocu w dosyć gęstej masie i smażymy z obu stron.
Pomarańczy przygotowanej w powyższy sposób nie proponowałabym jako samej zakąski - posiada lekką goryczkę w smaku, natomiast doskonale komponuje się z kotlecikami.
KUSKUS Z WARZYWAMI:
- kaszka kuskus,
- mieszanka warzywna,
- sos sojowy,
- przyprawy wedle uznania.
PRZYGOTOWANIE:
Rzadko zalewam kuskus bulionami, zazwyczaj wrzątkiem z odrobiną sosu sojowego - dlatego na zdjęciu kaszka ma ciemniejszy kolor.
- w miseczce zalewamy kuskus naszym wywarem ok. 1cm ponad kaszkę i przykrywamy talerzem aż napęcznieje ( ja lubię suchą kaszkę, dlatego zostawiam ją pod przykryciem na długo, musicie poeksperymentować z czasem i poziomem wywaru i zobaczyć jaka wilgotność odpowiada Wam najbardziej ),
- warzywa dusimy na patelni - jak wspomniałam zrezygnowałam z suszonych ziół w kotlecikach, by lekką ręką sypnąć do warzyw moją ulubioną ostatnio przyprawę: lula kebab ( Kotanyi ).
Mimo, że obiad wyszedł pyszny, filiżanka kakao już nie cieszy jak podczas 'prawdziwej' zimy, a stała się rozgrzewającą mnie koniecznością.
Czas na orzeźwiające napoje D.I.Y. - wiosno, przybywaj!