Kocham suszone pomidory. Pachną Italią, po której jeszcze nie stąpałam. Pachną słońcem i pocałunkami. Musiały się tu kiedyś pojawić.Ostrzegam - takie pomidorki mają tysiące nieznanych kalorii. I im ich nie liczę, bo po co psuć ten pachnący klimat. Pasu...