Przed nami tłusty czwartek. Ma być słodko, tłusto i pysznie! Ja od kilku lat robię takie małe pyszne pączusie, na które przepis znalazłam w sklepowej gazetce. Proste, smaczne i... troszkę zabawne, bo przybierają najrozmaitsze kształty. Naprawdę nie wiem, jak one mogą wyjść całkiem okrągłe, jak na zdjęciach w książkach kucharskich, mi za każdym razem wychodzą różne napęczniałe zwierzątka. Znajoma dopatrzyła się tu rozkraczonej kury, rozjechanego chomika i przejedzonej myszki. A co widzicie wy? Poćwiczcie swoją wyobraźnię z tymi pączkami ;)
300 g serka homogenizowanego waniliowego
3 jajka
1,5 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
opakowanie cukru waniliowego lub zapach waniliowy
olej do smażenia
cukier puder i cynamon do posypania
Serek należy połączyć z jajkami na jednolitą masę. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i cukier waniliowy. Wszystkie składniki dobrze wymieszać. Rozgrzać olej. Ciasto nabierać na zanurzoną wcześniej w oleju łyżeczkę i ostrożnie wrzucać do gorącego oleju. Smażyć aż nabiorą złocisto brązowego koloru. Wyjęte z oleju pączki wyłożyć na papierowe ściereczki by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Ostudzone pączki posypać cukrem pudrem i cynamonem. Smacznego!