Jak wiele kobiet, uwielbiam kosmetyki w każdej postaci. Za każdym razem, kiedy jestem w drogerii, świecą mi się oczy i mam ochotę wypróbować wiele produktów na raz. Od dłuższego czasu moim priorytetem jednak jest pielęgnacja skóry, a nie sam makijaż, chociaż i tu mam kilku ulubieńców.
Zacznę od typowej pielęgnacji - 3-etapowy zestaw Elizabeth Arden White Glove Extreme na noc. Zestaw składa się z pianki do demakijażu, toniku i kapsułek. Kosmetyki te mają na celu dokładne oczyszczenie skóry, jej rozjaśnienie i nadanie blasku. W moim przypadku były strzałem w dziesiątkę, ale tylko jeśli na raz używałam całego zestawu. Pianka dokładnie zmywa makijaż, tonik dodatkowo nawilża, kapsułki zawierają w sobie olejki, które bardzo szybko się wchłaniają, nie pozostawiając tłustej warstwy. Zauważyłam znaczną poprawę kondycji skóry i naprawdę bardzo Wam polecam ten zestaw :)
Czas na kolorówkę - paletka do cieni Make Up Revolution i matująca baza pod makijaż firmy AA. Uwielbiam tą kombinację :) Baza świetnie działa razem z moim kremem BB. Cienie mają cudowne kolory, które dobrze się rozprowadzają i trzymają się większość dnia. Daleko mi do profesjonalnej wizażystki, dlatego nie chciałam inwestować w drogą paletkę. Widziałam, że jest ona często na promocji m.in. w Hebe, można ją kupić za grosze, a radość jest nie do opisania. :)
Czy korzystałyście z tych kosmetyków? Jacy są Wasi ulubieńcy? :)