Przez jakiś czas nie przepadałam za suszonymi pomidorami. No i za oliwkami. Ogólnie rzecz biorąc zasób jedzenia, które mi nie smakuje szybko się kurczy i jeśli przyjdzie dzień, w którym stwierdzę, że "zjadłabym lukrecję" to będzie oznaczało, że osiągnę...