Uświadomiłam sobie właśnie, żesą chyba tylko dwie rzeczy, które bezsprzecznie świadczą o tym, że aktualnie obowiązującą porą roku jest zima. Słońce może świecić na bezchmurnym niebie, powietrze może pachnieć wiosną, ptaki mogą krzyczeć..., ale sk...
Święta, święta i po świętach... Znam pewną rodzinę, w której panuje tradycja wypowiadania tych słów wcześniej niż nakazuje przyzwoitość lub zdrowy rozsądek, czyli mniej więcej po podzieleniu się opłatkiem i zjedzeniu wigilijnej wieczerzy, ale jeszcze p...
Mam świadomość, że ten przepis jest już mocno spóźniony, a podawanie go 13-go grudnia jest zwykłym pierniczeniem o pierniku. Najwidoczniej jestem już starym piernikiem i skleroza sprawiła, że nie opublikowałam tego postu na czas. Z drugiej jednak stron...
Brukselka. Małe dziwadło. Przez niektórych znienawidzona. Podobnie jak szpinak kojarzy się z obiadowymi koszmarami z dzieciństwa.Ja nie mam z nią problemu. Może dlatego, że nie mam traumatycznych wspomnień (albo je zwyczajnie wyparłam). Nikt mnie do ni...
Idzie wiosna! Jej przejawy odnotowuję za oknem, w mojej głowie i na talerzu. Dziś pan fenkuł spotkał się z panią kapustą i wyszło im to na dobre.1/2 fenkuła1/2 główki czerwonej kapusty1 pomarańczagarść prażonych orzechów (ja użyłam orzechów włoskich)se...