Pepparkakor to świąteczne pierniczki prosto ze Szwecji.
Są idealne. Cieniutkie, kruche, przepyszne z charakterystycznym lekko ostrym smakiem przypraw, zwłaszcza imbiru i goździków. Choć tradycyjnie pieczone na święta, idealne na każdą porę roku.
Ciasto jest bardzo klejące, ale po przepisowych 2 godzinach w lodówce idealne do wałkowania i wycinania rozmaitych kształtów. Wałkować i wycinać najlepiej od razu na blaszce, ponieważ są tak cienkie, że mielibyśmy problemy z przeniesieniem ich potem na blachę.
Składniki na około 50 większych pepparkakor lub 100 mniejszych (w zależności od wielkości foremek):
150 g melasy (syropu z buraków, syropu z daktyli lub syropu klonowego)
110 g masła
100 g cukru pudru
375 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki zmielonego cynamonu
1 i 1/2 łyżeczki zmielonego imbiru
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki zmielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
1 duże jajko
2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
Przygotowanie:
W małym garnuszku podgrzać melasę, masło i cukier, od czasu do czasu mieszając - do rozpuszczenia się masła i cukru. Zdjąć z ognia i odstawić na pół godziny, by mieszanka przestygła.
Do dużej miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i sól.
W środku zrobić wgłębienie i dodać jajko razem z wystudzoną mieszanką.
Zagnieść przy pomocy miksera - zagniatanie ręczne jest trudne ze względu na fakt, że ciasto jest bardzo klejące. Uformować kulę ciasta.
Przykryć kulę ciasta folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez około 2 godziny.
Odkrawając małe porcje ciasta, rozwałkować je na teflonowej macie lub od razu na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Foremkami wycinać dowolne kształty.
Piec w temperaturze 175ºC przez 8 - 10 minut lub do momentu,
kiedy brzegi pierniczków zaczną się rumienić.
Wyjąć z piekarnika, przenieść na metalową kratkę, wystudzić.
Przechowywać w szczelnie zamkniętej puszce.
Post bierze udział w akcji: