Makaroniki - ciasteczka bezowo - migdałowe z chrupiącą cienką skórką i mięciutkim wnętrzem. Najlepsze na kolejny dzień po przełożeniu.
Składniki:
(na około 30 ciastek)
150 g zmielonych migdałów
150 g cukru pudru
120 g białek (podzielone na 60 g + 60 g), w temperaturze pokojowej
185 g cukru (podzielone na 150 g + 35 g)
50 ml wody
czerwony barwnik w paście/żelu
Migdały i cukier puder umieścić w malakserze.
Zmiksować do połączenia, przez około 2 minuty.
Przesiać przez bardzo drobne sitko do większego naczynia usuwając wszelkie większe kawałki migdałów (w to miejsce dosypać nowych, drobniejszych, zazwyczaj jest to około 1 łyżeczki).
Dodać 60 g białek, dokładnie wymieszać.
Dodać dowolną ilość barwnika, w zależności od intensywności koloru jaki chcemy uzyskać. Wymieszać.
W misie miksera umieścić dodatkowe 60 g białek.
Obok w małej szklance przygotować 35 g cukru.
W małym garnku umieścić 150 g cukru i 50 ml wody.
Wymieszać, zagotować.
W garnuszku umieścić termometr cukierniczy i gotować na średniej mocy palnika (ważne: nie mieszając ani razu!) do osiągnięcia na nim temperatury 118ºC
W międzyczasie, gdy syrop dochodzi do temperatury 100ºC zacząć ubijać białka.
Białka ubijać jak na bezy - do sztywności, pod koniec miksowania dosypując cukier, łyżeczka po łyżeczce, cały czas miksując.
Gdy syrop osiągnie wymaganą temperaturę natychmiast ściągnąć go z palnika i powoli, cienką strużką wlewać syrop cukrowy do ubijanych białek (ubijamy na razie na małych obrotach - tylko podczas wlewania syropu cukrowego, by nie znalazł się na ściankach misy, ale w samych białkach, następnie obroty zwiększamy do maksymalnych), nie zaprzestając miksowania.
Miksowanie kontynuować przez 5 - 8 minut do wystudzenia bezy.
Gotową włoską bezę dodawać do przygotowanej masy migdałowej, w trzech turach, dokładnie mieszając. Masa będzie robiła się rzadsza z każdym zamieszaniem, a w rezultacie powinna swobodnie opadać ze szpatułki w postaci gęstej, błyszczącej wstążki.
Uwaga: zbyt długo mieszana masa może spowodować rozlewanie się makaroników na macie; zbyt krótko - ciasto będzie zbyt gęste. To jest najtrudniejszy etap w wykonaniu makaroników na bezie włoskiej.
Blachę do ciasteczek wyłożyć niewoskowanym papierem do pieczenia. Gotowe ciasto makaronikowe przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką. Trzymając tylkę prostopadle do blachy wyciskać na blachę makaroniki o średnicy około 3 cm, pozostawiając pomiędzy nimi spore odstępy. Po wyciśnięciu, odstawić makaroniki do wysuszenia - przy dotyku nie powinny się kleić, a na ich powierzchni powinna utworzyć się cienka skorupka. Czasu suszenia nie należy wydłużać 'na wszelki wypadek', ponieważ skorupka makaroników będzie zbyt gruba.
Piec w temperaturze 160ºC z termoobiegiem przez około 12 - 15 minut.
Makaroniki nie powinny się zarumienić. Jeśli tak się dzieje, temperaturę należy obniżyć i wydłużyć czas pieczenia. Upieczone wyjąć z piekarnika, pozostawić na macie lub papierze do pieczenia do całkowitego wystudzenia.
Gotowe makaroniki ściągać delikatnie z blaszki, przekładać malinowym kremem.
Krem malinowy:
250 g serka mascarpone, w temperaturze pokojowej
70 g białej czekolady, roztopionej
40 g malin
Serek mascarpone zmiksować z roztopioną czekoladą i malinami. Odstawić na chwilę do lodówki do zgęstnienia. Gęstość kremu można regulować dodając do niego więcej roztopionej czekolady.
Przechowywanie
Makaroniki bez nadzienia można przechowywać do 7 dni w szczelnym pojemniku lub do 2 dni w lodówce, można również zamrozić do 1 miesiąca. Po przełożeniu nadzieniem należy przechowywać je w lodówce - najlepsze są kolejnego dnia po przełożeniu.