Kilka miesięcy temu moja mama kupiła w cukierni pyszne ciasto o tajemniczej i nieznanej nazwie, Ciasto hiszpańskie. Jego lekkość, puszystość kremu i delikatnie wyczuwalny smak alkoholu zachwycił nas od pierwszego widelczyka.
Tak też około miesiąca temu postanowiłam, że poszukam i spróbuje upiec. Sekretem jaki odkryłam był delikatny likier Baileys, dzięki niemu ciasto ma kawowo-alkoholowy smak.
Chociaż po przygotowaniu cisto lekko odbiega od oryginału jest równie pyszne. Idealnie sprawdzi się jako lekki deser na sylwestra lub jako tort urodzinowy
Przygotowanie ciasta warto rozłożyć na dwa dni:
Wieczór wcześniej upiec ciasto na spód,
schłodzić masę kremową z czekoladą, oraz upiec bezę
Składniki na kakaowe ciasto:
1/3 szklanki oleju rzepakowego
1/4 szklanki mleka
1/3 szklanki cukru
2 łyżki kakao (płaskie)
Wszystkie składniki umieścić w garnuszku.
Zagotować, do rozpuszczenia się cukru, zdjąć z palnika i całkowicie wystudzić.
Po wystudzeniu:
2 duże jajka (oddzielić białko od żółtka)
1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
2/3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę i proszek - przesiać i odłożyć.
Białka umieścić w misie miksera. Ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając stopniowo cukier, delikatnie dalej ubijając. Dodać wszystkie żółtka i ubić do otrzymania kremowej pianki.
Wlać całą wystudzoną mieszankę i dokładnie wymieszać szpatułką do połączenia się składników.
Dodać przesiane suche składniki i delikatnie wymieszać szpatułką.
Formę o wymiarach 20 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Przelać do formy ciasto.
Piec w temperaturze 180ºC przez 30 minut. Wystudzić w uchylonym piekarniku.
Mus czekoladowy z Baileys:
500 ml śmietany kremówki 30%
100 g mlecznej czekolady, posiekanej
1 szklanka likieru Baileys
3 łyżki cukru pudru, przesianego
3 łyżeczki (9 g) żelatyny w proszku lub (3 listki żelatyny)
Wieczór przed przygotowywaniem musu:
Przelać śmietanę kremówkę do garnuszka, podgrzać do wrzenia.
Zdjąć z palnika, dodać posiekaną czekoladę, odstawić na dwie minuty.
Po tym czasie wymieszać, do roztopienia się czekolady. Wystudzić.
Przykryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez minimum 12 godzin (całą noc).
Następnego dnia żelatynę zalać pół szklanki Baileys, pozostawić po napęcznienia.
Podgrzać nad parą wodną lub w mikrofali do całkowitego rozpuszczenia się granulek żelatyny, mieszając. Lekko przestudzić. Połączyć z resztą Baileys i wymieszać - nie powinno być widocznych grudek żelatyny.
Wyjąć schłodzoną mieszankę z lodówki i ubijać do otrzymania gęstego kremu, pod sam koniec ubijania dodając przesiany cukier puder. Następnie powoli wlewać cały Baileys (z żelatyną),
cały czas mieszając.
Krem śmietankowy:
600 ml śmietany kremówki 36%
4 łyżki serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
Wszystkie składniki powinny być schłodzone. (zwłaszcza cukier ;) )
Kremówkę i mascarpone umieścić w misie miksera i ubić do otrzymania gęstego kremu pod sam koniec dodając przesiany cukier puder (uważając, by nie ubijać zbyt długo i nie 'przebić' kremu).
Pokruszone bezy do dekoracji:
2 białka
szczypta soli
120 g drobnego cukru do wypieków
Płaską blaszkę do ciasteczek włożyć matą teflonową lub papierem do pieczenia.
W misie miksera ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Dodawać cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany.
Bezy wyłożyć łyżką na blaszkę.
Piec w temperaturze 140ºC przez około 40 minut.
Po wystudzeniu pokruszyć.
Wykonanie:
Wystudzone ciasto czekoladowe włożyć do formy, w której się piekło.
Na wierzch wyłożyć mus Baileys, wyrównać. Schłodzić w lodówce do całkowitego zastygnięcia.
Na warstwę musu wyłożyć krem z bitej śmietany, wyrównać. Schłodzić w lodówce.
Na wierzch wysypać pokruszone beziki, lekko wciskając je w krem.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).