Mój pieczony omlet to wymarzone śniadanie na taki dzień, jak dzisiejszy (i wczorajszy, i pewnie kilka następnych - śnieg, śnieg, śnieg!). Miałam go usmażyć na patelni, ale najwyraźniej już się dziś obudził mój rozsądek, bo usłyszałam głos mówiący: nie, nie kobieto! upiecz to w piekarniku. Bardzo to dobra była podpowiedź, bo w ten sposób praktycznie uniknęłam tłuszczu, a drugą korzyścią jest na pewno to, że omlet jest puszysty i pięknie wyrośnięty.
Składniki na 1 osobę:2 jajka3-4 łyżki mleka2 kromki chleba tostowego, wieloziarnistegodowolna wędlina, u mnie pieczona karkówka1-2 różyczki brokuła, drobno posiekane2 cm jasnej części pora, drobno pokrojoneposiekana natka pietruszkisól, pieprz do smakuDodatkowo:odrobina masła do posmarowania formymąka pełnoziarnista do posypania formyPrzygotowanie:Jajka i mleko mieszam trzepaczką, dodaję warzywa, natkę pietruszki i wędlinę. Doprawiam masę solą i pieprzem i dodaję chleb pokrojony w drobną kosteczkę. Mieszam wszystko i odstawiam na 5 minut, by chleb wchłonął płyn. Małą foremkę smaruję masłem i oprószam mąką. Wykładam masę, lekko ją ubijam i wstawiam foremkę na ok. 25-30 minut do piekarnika - temperatura 200 stopni C. Boki powinny odstawać od formy, a całość ma się zarumienić. Podaję od razu, na gorąco.