Witam Was bardzo serdecznie na moim blogu :)
Powinien to być pierwszy wpis, ale tak to jest jak się próbuje coś zrobić wczesnym rankiem xD
Okazja do założenia jest taka, że od 15.10.2014 r., jestem semiwegetarianką. Jestem jeszcze świeżakiem w tych sprawach i chętnie przyjmę każdą konstruktywną krytykę :)
Semiwegetarianizm cóż to takiego?
Mogę Wam napisać encyklopedyczną notatkę ale po co? Wolę Wam przedstawić moją interpretację.
Przechodząc na semiwegetarianizm nie zrezygnowałam tylko/aż z kurczaka i indyka.
Krótko, zwięźle i na temat.
W środowisku wegetarianów semiwegetarianizm nie jest zbyt ciepło przyjmowany, bo albo się decydujemy na jedzenie mięsa albo nie i kropka, nie ma półśrodków.
Semiwegetarianką zostałam z powodów zdrowotnych.
Od kiedy odrzuciłam mięso (inne niż kurczak i indyk) wszystko jest w porządku :)
Nie obchodzi mnie opinia innych, że sobie wybieram jakie zwierzaczki jem a jakich nie jem, bo gdyby nie problemy zdrowotne w ogóle bym nie zrezygnowała z jedzenia zwierząt.
Ja też będę kiedyś zjedzona przez coś tam co siedzi w ziemi.
I tym pozytywnym akcentem kończę ten wpis :)
Pozdrawiam :)