Po długiej przerwie od blogowania, zapraszam Was ponownie w kulinarną podróż razem ze mną! Rozpoczęliśmy kalendarzową jesień, więc czas zabrać się za przetwory na zimę. Na pierwszy ogień poszły pomidory. Dzisiaj przedstawiam Wam przepis na pomidory suszone :)
W zależności od tego ile pomidorów chcecie ususzyć ilość możecie zmniejszyć lub zwiększyć. Ja przerobiłam 10 kilo pomidorów.
Sposób przygotowania:
Pomidory myjemy, osuszamy. Kroimy na "łódeczki". Z doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że nie ma co kroić za cienkich, ponieważ podczas procesu suszenia, nie zostanie z nich za wiele. Pokrojone pomidorki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni Celsjusza ustawionego na termoobieg. Ważne jest to, aby nie domykać drzwiczek. Nie podam Wam dokładnego czasu suszenia się pomidorów, ponieważ jest to kwestia indywidualna. Wszystko zależy od:
- Waszego piekarnika
- Czy chcecie, aby pomidory były bardziej "mięsiste", lub też wysuszone
Kiedy Nasze pomidory będą spełniały Wasze oczekiwania, pakujemy je w słoiczki. Dodajemy czosnku, dużo ziół prowansalskich, bazylii lub oregano.
W garnuszku podgrzewamy oliwę. Kiedy już będzie wystarczająco gorąca, zalewamy nią nasze wysuszone pomidory. W trakcie zalewania wysuszone pomidory powinny skwierczeć! Jeśli jednak tak się nie dzieje, to znaczy, że oliwa była za mało gorąca. Kiedy już zalejemy nasze słoiczki, ostrożnie przez ręcznik zakręcamy je i stawiamy wieczkiem do dołu. Dzięki takiemu zabiegowi nie trzeba będzie zagotowywać słoików. Zalecam próbowanie po dwóch tygodniach od przygotowania, smak ziół i czosnku idealnie wniknie w pomidorki.
Smakują nieziemsko w sałatkach, na kanapce czy z makaronem zachęcam do wypróbowania przepisu no i oczywiście smacznego! :)
Śledź Nas na: