Odświeżająca mięta, ziołowe stokrotki i słodziutkie (na swój sposób) suszone owoce. Czego można chcieć więcej? No tak, jakiejś bazy, żeby nadać temu wszystkiemu tło i zespoić całość w pyszne śniadanie. Odruchowo sięgnęłam po płatki owsiane i już odmierzałam kolejne łyżki, gdy przypomniałam sobie o podarunku od cioci. A gdyby tak... zamiast tradycyjnej owsianki zrobić płatkowy miks? Byłoby zjadliwe? Smaczne? Zamiast się głowić - ruszyłam do akcji i w taki oto sposób płatki jaglane zadebiutowały na moim talerzu (czy raczej w miseczce).
Składniki:
5 łyżek płatków owsianych
3 łyżki płatków jaglanych
200ml zaparzonej zielonej herbaty (ja użyłam sypanej Senchy grejpfrutowej)
6 listków mięty
daktyle - ilość według uznania (zastępują cukier; ja dodałam trzy sztuki i było wystarczająco słodkie, choć to może ze względu na to, że nie sacharozuję (neologizmy górą!) herbaty/kawy, więc jestem wyczulona)
łyżka pestek słonecznika
garść stokrotek
garść suszonych owoców białej morwy (można zastąpić jagodami goji, mają według mnie podobny smak i słodycz)
Płatki owsiane zalać niecałymi 150ml gorącej herbaty, odstawić do napęcznienia. Porwać miętę i pokroić daktyle, wraz ze słonecznikiem wrzucić do owsianki. Zmiksować na gładką masę. Płatki jaglane zalać resztą wody, zmiksować od razu. Wymieszać z przełożonym uprzednio do miski musem owsiankowym. Posypać morwą/jagodami goji i stokrotkami.