Szalony ten rok. Zbyt szalony. Myślałam, że po ślubie znajdę więcej czasu na pieczenie, a tu praca, remont, wakacje, teraz sesja – niestety poprawkowa. A przy tym po prostu zwykłe „nie chce mi się”. Mam nadzieję, że jak w końcu odbiorę nową kuchnię to ...