Pamiętacie te suszone pomidorki z zeszłego posta? Zużyłam je, między innymi, do wspaniałego letniego dania, składającego się ze smażonej mini cukinii, boczku, sera feta i, oczywiście, suszonych pomidorów. Do tego świeży tymianek... istna poezja! Kocham...