Jak ten czas pędzi! Wiecie, że do mojego Wielkiego Dnia (tak, tak, z wielkich liter; bo to naprawdę Wielki Dzień), zostały raptem dwadzieścia cztery dni...? Niby dużo, a tak naprawdę bardzo niewiele. Tyle jeszcze jest do zrobienia... Powoli zaczynam cz...