Troszkę dzisiaj zaspałam. Miałam wstać razem z C., przed siódmą; miałam mieć trochę czasu dla siebie. Chciałam niespiesznie zjeść śniadanie, wypić kubek (albo dwa) gorącej herbaty. Poczytać książkę, bo koniec roku zbliża się nieubłaganie, o czym świadc...