Jak przeżyję dzisiejszy dzień to będzie cud ;) Jadę do szkoły na 7.20, a wracam o 16.00 - masakra! W takie dni kompletnie brak mi jakiejkolwiek energii na samą myśl ilości lekcji spędzonych w szkole :( Na szczęście mam przyjemne przedmioty, które nie powinny aż tak mnie znużyć! W takie dni potrzebuję dużej dawki wegańskiego jedzonka, które napełni mnie zdrowymi węglowodanami :D
Co w tedy najlepiej się sprawdza? Raw batoniki! A dziś w wersji kokos-kakao ;)
Czytałam sporo recenzji na temat tego batonika i niestety było one niepochlebne. Osoby, które je pisały, wspominały o smaku stęchłego kokosa i niezbyt przyjemnej konsystencji wiórek. Czy ja mam takie same odczucia? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd: Opakowania tych batoników są śliczne i fajne jest to, że każdy smak ma swój inwidualny kolor :) Batonik w środku również prezentował się ślicznie, a szczególnie podobał mi się w nim intensywnie kakaowy kolor z masą jasnych wiórek kokosowych. To fajny kontrast, który tylko powoduje większą chrapkę na spróbowanie tego cudeńka :)
Smak: Zapach batonika od razu przypomniał mi o moich ulubionych kokosankach, które robiła kiedyś babcia. To taki aromat podprażonych wiórków, które po ugryzieniu chrzęszczą i chrupią między zębami - mniam! Tutaj dodatkowo całość uzbrojona jest w dodatek kakao, a więc może być tylko lepiej. Efekty? Tylko pozytywne! Po pierwszym gryzie już zakochałam się w tym batoniku :) W konsystencji był niecko twardy, ale nie to absolutnie nie przeszkadzało. Ja osobiście wolę twarde raw batony, które można porzuć i ten właśnie taki był. Wiórek kokosowych była masa i wcale nie wyczułam w nich posmaku starości czy czegoś innego, co można zaliczyć do nieprzyjemnych smaków ;) Kakao również było mocno wyczuwalne i tylko podkreślało kokosową nutę. Czy jestem zaskoczona? Tak i to bardzo pozytywnie! Myślę, że ten batonik jest idealny dla fanów kokosa :)
Podsumowując:
10/10
Cena - ok. 3-5 zł Tesco, Auchan, Sklepy ze zdrową żywnością...
Czy kupię ponownie? - Tak