Kolejny tydzień ferii rozpoczęty :) Nie ukrywam, że nic ciekawego nie robię, ale cieszę się, że mogę odsapnąć. Zdecydowanie zbyt mocno się stresuję, a później wychodzi jak wychodzi. Tamten tydzień był wspaniały, bo mogłam spotkać się z rodzinką, wyjść z mamą na zakupy, a i też załapałam się na przygotowywanie słodkości na imprezkę :D Tak mogę sobie funkcjonować :D
Dziś mam dla Was recenzję kolejnej czekolady, którą podarowała mi moja wspaniała Marta ♥ Ona zawsze wynajdzie coś, czego jeszcze nie jadłam...ba, nawet coś czego nie widziałam na oczy ;)
Jeśli pamiętacie moją ostatnią recenzję czekolady tej marki (gorzkiej z malinami), to pewnie wiecie, że byłam nią oczarowana i musiałam sobie dawkować aby za szybko nie zjeść całości ;) Dziś wersja ekstra mleczna z migdałem i orzechami laskowymi, a raczej z pastami z tych orzechów. Jak wypadła? Zapraszam do czytania! :)
Skład:
Wygląd i smak: Opakowanie tej czekolady mało różni się od gorzkiej poprzedniczki, ale nie da się nie zauważyć tego koloru, który po sprawdzeniu na stronie, dla każdego smaku jest inny. Lubię takie kolorystyczne zabiegi, bo niby opakowanie nie jest jakoś mega rzucające się w oczy, ale klasyczne i wyjątkowe. Tutaj pojawia się też informacja, że jest to czekolada ekstra mleczna z sycylijskimi migdałami i orzechami laskowymi. Mamy tutaj tylko 37% kakao, a więc faktycznie jest to bardzo mleczny egzemplarz.
Po otwarciu znów oczarowały mnie wzorki na kostkach. Są tak śliczne, że szkoda je zjadać ;) Zdecydowanie jest różnica w kolorze tabliczki, bo ta jest jasno brązowa, a gorzka była wręcz czarna. Jest ona też miękka, łatwo się łamie i błyskawicznie rozpuszcza pod wpływem ciepła.
Zapach? Piękny! Niczym nugat ze świątecznych niemieckich pralinek. Wyraźnie czułam orzechową nutę, która aż prosiła się o spróbowanie. Bardzo lubię nugat, a więc długo nie czekałam i szybko zabrałam się za test :) Efekty? Same pozytywy! Zacznę od tego, że czekolada błogo rozpuszcza się w ustach i pozostawia słodkie, czekoladowe bagienko na języku. Jest wręcz kremowa, a nugatowo mleczny smak powala na kolana ;) Jest inna niż czekolady nugatowe, które jadłam wcześniej. Czuć tutaj tą wysoką jakość i na prawdę jest to różnica zdecydowanie na plus. Niech się chowa nugatowy Ritter Sport czy Milka...ta czekolada to jest coś! Polecam jeśli będziecie kiedyś mieli okazję kupić :)
Podsumowując:
11/10!
Cena - prezent
Czy kupię ponownie? - Tak