Lenistwa ciąg dalszy, a ja nadal nie mogę zabrać się do zrobienia pracy domowej :P Cóż...serialne, książki, treningi...tyle tego, że człowiek nie ma na wszystko czasu! Musze jednak spiąć pośladki i właśnie ta środa będzie dniem nauki. Obiecałam sobie, że jak wyciągnę wszystkie oceny, poprawię matematykę i przepiszę się do innej klasy, a mianowicie mojej upragnionej biologicznej, to zrobię OGROMNE zakupy gluitfree i kupię WSZYSTKO co będę chciała...motywacja jest! :D
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obiecałam Wam już jakiś czas temu przepis na ciasto, które pojawiło się na urodzinach mojej mamy. Długo przekładałam ten post i sama nie wiem czemu, bo ciasto wyszło tak obłędne, że zniknęło pierwszego dnia! Mimo, że ma zawartość alkoholu, to kompletnie go tam nie czuć, a jedyny efekt jaki daje to posmak słynnego grzańca. Ciasto meksykańskie jest ulubionym mojej mamy, a klasycznie robi się go z orzechami. Ja jednak postanowiłam zaszaleć i zrobić inną wersję ;) Zapraszam!
Składniki:
•2 szklanki mąki (pszennej)
•1,5 szklanki cukru
•3 jajka
•1 łyżeczka proszku do pieczenia
•1/2 szklanki wody
•1 kostka margaryny
•2 łyżki kakao
•1 kieliszek nalewki/wódki śliwkowej/wiśniowej (u mnie domowa taty)
*opcjonalnie do posypania cukier puder
Na samym początku zalać nasze śliwki alkoholem i zostawić aby zmiękły i napęczniały.
Wodę odmierzyć do garnka, włożyć margarynę wraz z kakao i cukrem - gotować ok. 5 min, aż margaryna się rozpuści, a wszystkie składniki połączą. Masę pozostawić na wystudzenie i odlać z niej 4 łyżki. W między czasie odsączyć śliwki, pokroić je i orzechy nerkowca. Do naszego ''syropu'' dodajemy przesianą mąkę wraz z proszkiem i dokładnie mieszamy aby nie powstały grudki. Gdy masa będzie gęsta i dobrze wymieszana dodajemy do niej bakalie. Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywną pianę. Żółtka dodajemy bezpośrednio do masy, którą następnie należy ponownie dobrze wymieszać. Po ubiciu białek dodajemy je delikatnie do naszego ciasta i ostrożnie mieszamy. Formę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy masę. Całość pieczemy przez ok. 45 min w 150 stopniach (termoobieg). Sprawdzamy stan upieczenia suchym patyczkiem. Na koniec polewamy odlanymi 4 łyżkami z masy (aby dodać aromatu, błyszczącej polewy i miękkości ciastu) oraz posypujemy cukrem pudrem jeśli chcemy ;)