Czy zmiana sposobu odżywiania jest rzeczą prostą? Teoretycznie tak.
Na ogół odbywa się według schematu: patrzę w lustro, staję na wagę, doznaję szoku, więc podejmuję decyzję "coś trzeba z tym zrobić".
Podjęcie decyzji jest rzeczą najważniejszą pod warunkiem że nie patrzysz do tyłu. Nie ma już tego co było, jest nowy cel, Twoja nowa droga. Teraz pora na działanie. Musisz przygotować się na to, że będą wzloty, i będą upadki. Nie raz polegniesz, ale najgorsze co możesz zrobić w takiej sytuacji, to się poddać. Wstajesz i działasz dalej!
Osoby które zmieniły sposób odżywiania z moim blogiem dobrze wiedzą o czym mówię. Moi pacjenci także. Na początku nie jest łatwo przestawić się na zdrowe tory, ale warto. Nie tylko dla wyglądu, nie tylko dla szczupłej sylwetki, ale przede wszystkim dla zdrowia. Z czasem nowy, zdrowy styl życia staje się tak naturalny, jak oddychanie.
Kiedy otrzymałam propozycję przetestowania FitLovebox i zapoznałam się z inicjatywą, pierwsze co mi przyszło na myśl to "a wydawało mi się że w segmencie fit, nic mnie już nie zaskoczy".
O co w tym chodzi?
W skrócie chodzi o to, aby pomóc wybrać. Aby dać możliwość poznania, posmakowania, po prostu przetestowania różnego typu produktów. Każdego miesiąca dostajecie box z pięcioma nowymi produktami. Do tego przepisy jak je wykorzystać, oraz opis działania i wartości odżywczych.
Sami decydujecie jak długo będziecie z tego korzystać. Więcej dowiecie się
TU.
Moim zdaniem fajne inicjatywa dla osób które są w pozycji start. Osób które kompletnie się nie orientują w zdrowych produktach, z niczym nie miały wcześniej do czynienia i nie bardzo wiedzą gdzie je kupić.
Za pomocą boxa mają szansę je poznać i dowiedzieć się które smakują i warto na stałe włączyć je diety, a które nie.
No i genialna sprawa dla nastolatek, a właściwie świetny pomysł dla ich mam. Mamy nastolatek często pytają mnie, jak zachęcić młode dziewczyny do dbania o zdrową dietę. Jakimi argumentami przemówić, aby przestały objadać się chipsami i nawadniać gazowanymi napojami.
Argumenty to jedno, ale fajny sposób podania to drugie. W sprzedaży są boxy z kosmetykami. Pewnie nie raz się z nimi zetknęłyście, albo chociaż o nich słyszałyście. To takie pudełka z różnymi mini kosmetykami do przetestowania. To absolutny hit. Nastolatki się teraz malują, dbają o fryzurę, modne ciuchy, ale zapominają że zdrowa dieta jest najlepszym uzupełnieniem tej dbałości i tak naprawdę powinna być filarem. Myślę ze taki zdrowy box, fajnie się w tę box-ową modę wpisuję i do zdrowej diety zachęci niejedną młodą damę. Moja córka, choć ma dopiero 10 lat była nim zachwycona.
We wrześniowej edycji Fitloveboxa którą ja dostałam, znalazłam:
1. Kaszę jaglaną ekspandowaną i przepis na batoniki jaglane z jej wykorzystaniem.
2. Krążki jabłkowe - coś w rodzaju jabłkowych chipsów.
3. Dwie saszetki odżywki białkowej na bazie białka serwatkowego oraz przepis na kulki czekoladowe, koktajl po treningu oraz ptasie mleczko fit z ich wykorzystaniem.
4. Baton kokosowy dla osób na diecie wegańskiej i bezglutenowej. Fajny bo bez przetworzonych tłuszczów, cukru, syropu glukozowo - fruktozowego, barwników i stabilizatorów.
5. Dwie herbatki. Jedna wyciszająca na sen, a druga na trawienie.