Awokado albo się lubi, albo się nie znosi. W smaku (przynajmniej mi) przypomina niedojrzały orzech włoski. Pamiętam jak będąc dzieckiem zrywałam jeszcze takie w zielonej skórce. Ten biały orzech ze środka, jeszcze taki nie do końca wykształcony bardzo mi smakował. Jak pierwszy raz w życiu spróbowałam awokado od razu przypomniał mi się ten smak.
Osobiście uwielbiam awokado zarówno za oryginalny smak, jak i genialne właściwości. W tygodniu zjadam 2-3 średnie sztuki. Dodaję do koktajlu, do sałatek, smaruję nim pieczywo.
Zauważyliście zależność między kształtem owoców a ich wpływem na organizm?Przekrojona marchew przypomina ludzkie oko, przekrojony pomidor serce, orzech włoski wygląda jak mózg, natomiast cebula przypomina komórki organizmu. Te konkretne warzywa dobroczynnie wpływają na te konkretne narządy. Co Wam przypomina awokado? No nie wstydźcie się ;) No pewną kobiecą część ciała.Nie ma się co śmiać, trzeba umieć to wykorzystać ;)
Awokado powinno znaleźć się w diecie każdej kobiety, a zwłaszcza tej która planuje zajście w ciążę. Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe w bezpośredni sposób wpływają na kobiecy układ hormonalny ponieważ to z tłuszczu organizm syntetyzuje hormony. Kwas oleinowy, palmitynowy i stearynowy to w tej materii prawdziwe skarby. Dodatkowo obniżają poziom cholesterolu frakcji LDL oraz chronią błony komórkowe zapobiegając utracie wody.
Do tego witaminy z grupy B, potas, żelazo, kwas foliowy, nazywany żywą krwią roślin chlorofil, błonnik, likopen, luteina, zeaksantyna, witamina C, witamina A, D i E które z awokado doskonale się przyswajają ponieważ to witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
Polecam mój artykuł o
znaczeniu tłuszczu w diecie (klik) Co więc mamy?* sprawnie funkcjonujący układ hormonalny (NNKT),
* zdrowe oczy (witamina A,luteina i zeaksantyna),
* czyste żyły (błonnik, NNKT, potas)
* zdrowe serce (błonnik, NNKT, potas, żelazo)
* piękna skóra (NNKT, witamina C, A i E)
* mocny układ odpornościowy (Omega 3, witaminy z grupy B, witamina E, D, A, C)
A co z olejkiem z awokado?Olejek z awokado to dla nas kobiet prawdziwy skarb. Nazywany jest suchym olejkiem ponieważ błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając tłustego "filmu". Olejku z awokado używam od bardzo dawna. Kto mi go polecił ? Moja teściowa ;) Jak powiedziała że się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy nie uwierzyłam. Ale okazało się to prawdą i już po pierwszym użyciu go pokochałam.
Cerę mam mieszaną i muszę uważać na kosmetyki które mogą zatykać pory i jeśli chodzi o jakiekolwiek olejki jestem bardzo ostrożna.
Jak go używam ?* codziennie mieszam z kremem pod oczy, wystarczą 1-2 kropelki,
* dwa razy w tygodniu mieszam z kremem do twarzy, i tu 4-5 kropli,
Olejek z awokado wzmacnia barierę ochronna skóry, zapobiega parowaniu wody z naskórka, pobudza syntezę kolagenu a koktajl witamin A, B, E, H, K, PP doskonale odżywia i walczy z wolnymi rodnikami (witaminy A, K i E).
NNKT działają przeciwzapalnie, łagodząco i ochronnie a witamina K wzmacnia naczynka.
Komu polecam ?* każdej kobiecie po 25 roku życia,
* osobom mającym kłopoty skórne czyli łuszczycę, egzemy, nadmierną suchość skóry,
Osobiście używam olejku tłoczonego na zimno z Fit Comfort. W cenie 23,76 zł za 100 ml kupicie go
TU. 50 ml kosztuje 15,30 zł i kupicie go
TU.Olejek jest mega wydajny więc jeśli potrzebujesz tylko do twarzy kup 50 ml. Starczy Ci na 2-3 miesiące. Dłużej niż 3 miesiące nie polecam trzymać. Tłuszcze jełczeją.
Jeśli planujesz wcierać w skórę ciała kup 100 ml.
Przechowujemy w ciemnym miejscu, najlepiej w lodówce, ale nie na drzwiach.