Nie oglądam telewizji (pisałam już o tym w poście 5 prostych pomysłów na prostsze życie) i nie czuję potrzeby kupowania radioodbiornika. Czasami, będąc u rodziców, zirytowana filmami o Chucku Norrisie, czy propozycją obejrzenia Troi po raz setny, buntu...