W Polsce i w sumie wielu krajach Europejskich panuje moda na opaleniznę. Nie powiem, że opalona skóra wygląda brzydko, ale toleruję tylko lekką jej odmianę. Istnieje wiele argumentów przeciw i za opalaniem się. Ja jestem ewidentnie przeciwko nadmiernemu wystawianiu się na słońce i zawsze gdy tylko mogę umykam w cień.
Na rysunku zamieszczonym poniżej chciałabym przedstawić Wam plusy bladości oraz minusy opalania:
Nie krytykuję opalenizny, dlatego obiektywnie przedstawię też plusy opalania się i minusy bladości:
UWAGA! Witamina D wytwarza się również w cieniu! Ważne jednak by nie przebywać w zamkniętych pomieszczeniach, ale czasem się dotlenić i wyjść na dwór, skrzyć się w cieniu, pozwolić by skóra zrobiła trochę dobrego dla naszego organizmu.
Krzywica? Co to? To zaburzenie gospodarki wapniowej w organizmie dziecka, powoduje to wykrzywienie kości kończyn.
Zachorowania na krzywicę przybrały rozmiary epidemiczne w XIX wiecznej Anglii i niektórych innych krajach na północy Europy, gdzie niewielkie nasłonecznienie oraz warunki życia w zadymionych, przemysłowych miastach leżały u podstaw tego zjawiska. Stąd też wywodzi się historyczna nazwa krzywicy - angielska choroba.
(źródło: Wikipedia)
Poniżej ciekawe zadanko z matury z biologii na poziomie rozszerzonym z 2007 roku. Ilustruje wpływ filtru UV na przepuszczalność promieni nadfioletowych. Zwróćcie uwagę na ilość odbijanych strzałek po zastosowaniu filtra.
Jaka jest odpowiedź?Kremy z filtrem UV ograniczają przepuszczalność szkodliwych promieni nadfioletowych do głębszych warstw skóry. Ogranicza to mutacje komórek rozrodczych oraz pochłaniania promieni przez melaninę. Opalenizna jest tak naprawdę swoistą reakcją organizmu na nadmiar promieni.
Opalanie stało się w początkach XX w. symbolem zdrowia (kojarzyło się z różnego rodzaju sportami) i nowoczesności (w poprzednich wiekach opalenizna była cechą niższych warstw społecznych, które nie mogły jej uniknąć przy pracach polowych, natomiast chroniono się przed nią w warstwach wyższych). Przyczyniło się to do mody na opalanie.
(źródło: onet.wiem)
Skutkami nieprzemyślanego opalania się bez użycia filtrów może być przyczyną wielu chorób i innych schorzeń.
Najgroźniejsza z nich to rak skóry czyli
czerniak.
Poza tym nierozsądne korzystanie ze słonka grozi
udarem słonecznym, oparzeniami, alergiami i mutacjami w naszych komórkach.
Ale co robić by być bladym bez wychodzenia na słońce?
Jest na to kilka fajnych sposobów domowych oraz kupnych ;)
DOMOWE SPOSOBY NA WYBIELENIE SKÓRY:- maseczka z
kurkumy: 2 łyżeczki kurkumy wymieszać z maślanką (zawiera kwas mlekowy) na gęstą masę i trzymać na buzi 20 min, max 40.
-tonik z
cytryny i
zielonej herbaty: na pół szklanki przegotowanej wody dodać łyżeczkę soku z cytryny oraz 4 łyżki naparu z zielonej
herbaty. Trzymać w lodówce maksymalnie 2 tygodnie
-kąpiel
sodowa: 2 łyżki sody wsypać do kąpieli i leżeć w wannie około 10 min
-
maseczka z pomidorów: 1 pomidor rozgnieść i trzymać na buzi około 20 minut
-
maseczka z ogórka i cytryny: cząstkę zielonego ogórka rozgnieść i wymieszać z sokiem z cytryny na papkę, położyć na buzię na około 15 minut
-
mleko jako tonik. to działa! usuwa niechcianą opaleniznę, przemyć buzię nasączonym mlekiem wacikiem po umyciu.
-maseczka z
wody utelnionej i mąki - wymieszać do uzyskania pasty, trzymać na buzi 15 min
-woda
utleniona jako tonik - przemyć buzię raz w tygodniu
SKLEPOWE SPOSOBY NA WYBIELANIE SKÓRY I OCHRONĘ PRZED SŁOŃCEM:
|
Skin 79 |
|
Missha |
-oczywiście filtry, te od 30 w górę
-mydełko węglowe
-krem Fair & Lovely
-wszelkie kosmetyki z
witaminą C i
kwasem mlekowym-kremy BB pochodzące z
Azji np. skin 79, Misha Perfect Cover
-pudry z
filtrami-maści z
witaminą A i E-kosmetyki z serii Lirene Wybielanie
Przykładowo w Azji celowe jest unikanie słońca, rzadko kto się tam opala, nawet latem można spotkać osoby ubrane w długie rękawy, z kapeluszami na głowach. Azjaci doskonale zdają sobie sprawę z wpływu nadmiernego promieniowania na skórę, dlatego zatrzymują swą młodość w bladości. Ma to podłoże zdrowotne jak i kulturowe. Uważam jednak, że sami powinniśmy brać z nich przykład.
Osobiście dążę do idealnej bladości. Nie jestem w tym ortodoksyjna, ale staram się nie wystawiać na słońce, rano smaruję buzię, dekolt i kark filtrem, czasem nawet ramiona. Na lato planuje zainwestować w kapelusz z baaaardzo szerokim rondem ;)
|
taka tam ja dążąca do bladości |
<a href="http://schronisko.info.pl"><img src="http://schronisko.info.pl/images/schronisko-banser-sms.jpg" alt="" /></a>