Daj się zawładnąć jesienią. W końcu jest to najlepszy czas w roku, aby...
otulić się puchatym kocem, nosić miłe w dotyku swetry, pić gorącą herbatę z odrobiną nalewki (albo nalewkę z odrobiną herbaty), czytać bezkarnie powieści, dla których w lecie może być za gorąco (albo czytać nowego, orzechowego KukBuka, który z pewnością pobudzi do działań) i słuchać muzyki, która jakoś lepiej brzmi, gdy za oknem panuje mgła i szarość. A jesień sprzyjała wysypowi moich ukochanych płytowych nowości - Riverside, Mikromusic niemal nie opuszcza mojego odtwarzacza. A dodatkowo możesz zajadać bezkarnie kolejną porcję sernika. Ot, tak!
Przepis na sernik podaję w oryginale, jednakże dokonałam drobnych zmian. Zamiast mąki pszennej dodałam ziemniaczaną oraz miksując twaróg na gładką masę dodawałam 3 łyżki śmietany 18% , ponadto dodałam ekstrakt waniliowy oraz oprószyłam formę bułką tartą.
Sernik polski
(Eliza Mórawska, White Plate. Słodkie, s. 168)
1 kg białego sera trzykrotnie mielonego
300 g cukru
100 g miękkiego masła
40 g mąki pszennej
1 jajko
4 żółtka
4 białka
cukier waniliowy
Temperatura piekarnika: 170 stopni Celsjusza. Tortownica (26 cm) wysmarowana masłem i wyłożona papierem do pieczenia.
Białka ubić na sztywną pianę. Dodawać stopniowo cukier, wciąż ubijając. (Na końcu można dodać wanilię). W drugiej misce ubijać ser, dodając jajko i żółtka, po jednym. Kiedy masa będzie gładka, dodać rozpuszczone i ostudzone masło oraz mąkę. Wymieszać dokładnie. Dodać pianę z białek i dokładnie połączyć z serem, ale nie miksować.
Tortownicę wysmarować masłem, dno wyłożyć papierem do pieczenia, który również należy posmarować masłem. Całość oprószyć mąką. Wlać ciasto. Wstawić sernik do nagrzanego piekarnika i piec 2 godziny. Po godzinie zmniejszyć temperaturę do 150 stopni Celsjusza, sernik przykryć folią aluminiową i dopiekać.
Jak zwykle przy sernikach, tak i przy tym przepisie radzę nie otwierać piekarnika podczas pieczenia. Po upieczeniu ciasta uchylić nieco drzwiczki i pozwolić sernikowi stygnąć w cieple. Dzięki temu opadnie tylko minimalnie.