Na przepis ten trafiłam całkiem niedawno, zdjęcie tych ciasteczek tak mnie urzekło, że musiałam je wkrótce upiec. Robi się je łatwo w ekspresowym tempie, podobnie jak muffinki mieszając mokre składniki z suchymi. fajny pomysł na wspólne pieczenie z dziećmi.
Przepis pochodzi ze skarbnicy przepisów nie tylko słodkich -
kwestiasmaku.com.
Składniki - na ok 14 sztuk
- 6 cukierków "krówek" - muszą być te bardziej ciągutki a nie kruche
- 1/2 jabłka odmiany "szara reneta" (twarde i kwaśne)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
- 220 g (1 i 1/3 szklanki) mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło pokroić i ocieplić w temperaturze pokojowej. Krówki oraz obraną połówkę jabłka pokroić w bardzo drobną kosteczkę. Kawałki jabłek oprószyć mąką ziemniaczaną i cynamonem, wymieszać.
Dużą blachę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
Masło ubić na jasny krem razem z cukrem pudrem (ok. 5 minut). Dodać jajko i ubijać jeszcze przez ok. 3 minuty. Do oddzielnej miski wsypać mąkę, dodać sodę i proszek do pieczenia, wymieszać. Przesypać do ubitej masy i wymieszać szpatułką. Dodać krówki z jabłkami i znów wymieszać.
Nabierać po łyżce masy i formować kulki. Układać je na przygotowanej blaszce i lekko spłaszczyć.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez ok. 13 - 14 minut.