Zapraszasz kogoś na obiad. Wczesnym popołudniem, żeby z pełnym brzuchem i po miłym spotkaniu stawić czoło zbliżającym się obowiązkom. Właściwie to ten ktoś sam się zaprasza: "A może wpadnę do Ciebie na obiad? Wreszcie będzie okazja pogadać..". Jasne. C...