I znowu dość długo mnie nie było. Ale w międzyczasie przeprowadzałam się, zaczynałam nowy semestr, przez pewien czas raczej kiepsko jadłam, chwilami żywiłam się głównie piwem - więc nie było się czym chwalić. Teraz, po paru tygodniach tego zachodu wres...