Maliny już są! Z tej okazji chciałabym zaproponować Wam proste, ale pyszne ciasto biszkoptowe ze słodką i lekko kwaskowatą masą malinową. Najlepiej smakuje tuz po wyjęciu z lodówki. Ciasto to często gościło na naszym stole zarówno latem, jak i jesienią, innymi słowy dopóki były maliny. Dla mnie to taki powrót do dzieciństwa, ale też fantastyczny smak.
Składniki na biszkopt:
- 4 jajka
- 4 łyżki zimnej przegotowanej wody
- 20 dag cukru
- 20 dag mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 szklanki oleju
- szczypta soli
- Wodę i białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli stopniowo dodając cukier. Gdy piana jest ubita dodajemy żółtka i mieszamy. Następnie dodajemy przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę, delikatnie mieszamy a na koniec dodajemy olej.
- Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem bądź natłuszczonej tortownicy o średnicy 25 cm i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni. Pieczemy około 30-40 minut aż do zrumienienia ciasta.
Składniki na masę:
- 0,5 l mleka
- 3 żółtka
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru (lub więcej, w zależności od upodobań i słodkości malin)
- 1 masło
- 0,5 l malin
- W połowie szklanki mleka mieszamy obie mąki. Pozostałe mleko zagotowujemy. Żółtka ucieramy z cukrem, następnie dodajemy do nich mąkę rozrobioną z mlekiem. Do gotującego się mleka wlewamy żółtka z mąką cały czas mieszając. Całość doprowadzamy do zgęstnienia na małym gazie cały czas mieszając.
- Gdy budyń ostygnie ucieramy go stopniowo dodając po łyżce masła.
- Gdy masa będzie gotowa dodajemy stopniowo przebrane maliny i ucieramy.
- Biszkopt kroimy na pół i przekładamy masą malinową. Możemy posypać cukrem pudrem. Tak przygotowany ciasto wstawiamy do lodówki.
SMACZNEGO!
Wode i