Kiedyś bób po prostu gotowałam w osolonej wodzie i jadłam, dosłownie, kilogramami. Dużo później odkryłam, że to warzywo nadaje się także do innych celów. Chociaż tak bardzo pasuje właśnie na przekąskę. O tak, zamiast popcornu czy chipsów. No a z tą mar...