jabłkowa* owsianka w słoiczku na tartych jabłkach z cynamonem i bakaliami
Wczorajsza pogoda była bardzo ciężka. Poczułem więc jesień, i zapragnęło mi się typowo jesiennej, mocno jabłkowej szarlotki. To chyba każdemu kojarzy się z tą porą roku. To, gorąca herbata i dobra książka.
Pogoda dzisiaj okazała się być jednak letnia i słoneczna, na szczęście! Mimo wszystko słoik dał radę, i spełnił swoją rolę, bo o 7:20 nie było temperatury 28 stopni :)
Takie śniadanie, to super rozwiązanie. Nie masz czasu na gotowanie, a tu wyciągasz z lodówki słoik, pakujesz do plecaka i ruszasz! Jabłka były idealnie słodko kwaśne, a z dodatkiem rodzynek, daktyla, moreli, ziaren i oczywiście cynamonu - tworzyły doskonałe połączenie smaków. Płatki (z siemieniem lnianym) wystarczyło zalać sokiem jabłkowym, zakręcić i dać działać.
Ten dzień był zajebisty serio udany! Tyle się w domu nasiedziałem, że wypad na zakupy dobrze mi zrobił. Nie wiem tylko, czy jestem bardziej zmęczony (od 6:40 do 18:10 łażenie :D), czy usatysfakcjonowany. Ale chyba jednak to drugie ;)