Z "Potraw z różnych stron świata" Hebańskiego zwykle robiłam tylko czeski knedel. Tylko! A w dzieciństwie kochałam tę książkę, mażąc ją namiętnie długopisem. Niby uczyłam się jak starszy brat. I nagle zapomniałam o niej całkiem, robiąc tylko knedel... ...