„Nie licząc kota czyli kolejna historia miłosna” to dość ciekawa, acz mało wymagająca lektura –
zatem świetna na wakacje, idealna, by wrzucić ją do koszyka na plażę, a czytając – nie zmęczyć
się zbytnio.
Powieść Katarzyny Bulicz Kasprzak ma charakter wspomnieniowy – na oczach
czytelnika tka się i snuje refleksje – niekiedy nadzwyczaj sentymentalne...
To z pewnością książka, która jest adresowana do kobiet. Jej forma i treść są lekkie, ale nie
trywialne. Autorka życie porównuje do bagażu, na którego dnie znajdują się doświadczenia,
nadzieje i pasje. Zdarza się, że o nich zapominamy, mimo to naszą ciężką walizkę wciąż niesiemy
– nie bacząc na zmęczenie. Przygody bohaterów poprowadzone zostały w ten sposób, by czytelnik
wpadł na pewną – daleką od banału – myśl: nie zawsze warto ciągnąć za sobą tak wypchany i
często zbyteczny pakunek. Nieraz lepiej porzucić wszystko, co się w nim znajduje, by wreszcie
poczuć zew wolności i lekko zrobić krok dalej.
Główna postać powieści to Joanna Poraj – wykładowczyni na Wydziale Literatury Angielskiej,
która odnosi wrażenie, że jej życie zapętliło się, a raczej stanęło w miejscu. Jej partner nie myśli o
małżeństwie, a matka narzeka, że córka jest „stara panną”. Tymczasem bohaterka dowiaduje się o
śmierci ciotki – co oznacza podróż w przeszłość, do której dziewczyna nie bardzo ma ochotę
wracać.
Joanna zostaje główną spadkobierczynią cioci. Wchodzi w posiadanie wielu intratnych dóbr i sum
pieniędzy. Ale najciekawsza część majątku ma zielone, przenikliwe oczy, miękkie futerko i
miauczy. Nieszablonowy kot miewa swe kaprysy i niesforny charakterek, jednak coś w nim jest...
Bohaterka zostaje dłużej w miejscowości, która jawi się jako ponura i odrobinę
drobnomieszczańska. Musi zmierzyć się z rzeczywistością, w której nie brak niedyskretnych
sąsiadek czy zamierzchłych historii miłosnych.
Powieść Katarzyny Bulicz Kasprzak zmierza w
nieoczekiwanych kierunkach i stawia na drodze Joanny wiele szczerych i pomocnych osób, które
wywrą wpływ na jej dalsze losy. Jak się potoczą? By się tego dowiedzieć – trzeba sięgnąć po
książkę i oddać się przyjemności lektury. Istnieje szansa, że uświadomi ona czytelniczkom, które
stoją u progu poważnych decyzji życiowych, że wszystko może się zdarzyć – jeśli tylko dadzą
sobie szansę i nie będą lękały się zmian.