Trochę mi się blog zaniedbał... W sumie to nawet nie sam, bo ja go zaniedbałam i wszytsko zrzucam na pracę. Ale dość lenistwa, dość jedzenia na mieście, dość fish and chips i mashed peas!
Niedługo wkraczam do kuchni i gotuję. A do tego czasu, kilka fotek od tych, którzy przez ten czas, gdy mnie tu nie było gotowali dla mnie.