Wczoraj dostałam paczkę od Slow Paczki. Jak zapewne zauważyliście, na blogu nie znajdziecie lokowania produktów itd. A to dlatego, że staram się polecać wyłącznie to co jest godne polecenia.
O co chodzi ? A o promowanie naturalnych produktów od lokalnych producentów.
Slow Paczka to nie tylko wspieranie rodzimej gospodarki ! To także przyjemność dla Nas.
Oprócz pyszności w paczce, liczy się dla mnie estetyka. Sposób w jaki ją przygotowano, pokazuje duże zaangażowanie twórców. Tak jak ja w każdą moją potrawę wkadam swoje serce i miłość, tak samo oni. Paczka była tak dopieszczona, że czułam się, jakby przygotowano ją wyłącznie z myślą o mnie.
Zresztą sami zobaczcie.
Czas zobaczyć co jest w środku !
W mojej paczce znalazłam :
- Zieloną kawę (zasze mnie kusiło żeby ją kupić)
- "Chałwę" lnianą (ooo pyszna)
- Miód wielokwiatowy
- Chrzan bursztynowy z mirabelką
- Olej świąteczny roztoczański
- Mydło arganowe
- Magazyn USTA
- Sezonownik
A wszystko to w pięknej oprawie.
Dodatkowo otrzymałam przepiękną torbę, w której się zakochałam od pierwszego wejrzenia.
Jak dla mnie taka paczka jest idealnym podarunkiem na 6 grudnia, zwłaszcza dla kulinarnych miłośników, którzy cenią wysokiej jakości produkty.
A jeżeli spodobała Wam się moja Slow Paczka zachęcam do zajrzenia na profili fejsbukowy Slow Paczki.