**Pizza drożdżowa z nutellą, masłem orzechowym, bananem, jagodami, sezamową kruszonką i jogurtem naturalnym**
Taki tam po prostu placek drożdżowy pieczony, ale pizza brzmi tak światowo, prawda? ;p
W niedzielę pochmurna i mglista pogoda postanowiła dać nam troszkę o sobie zapomnieć i pozwoliła ciepłemu słońcu przegonić szare chmury, a mnie od razu jakieś przesilenie dopadło. Głowa bolała, oczy bolały, ale to to chyba efekt tego, że przestały działać moje magiczne kropelki, które kiedyś sobie aplikowałam, ogólnie czułam się źle, śpiąca, zmęczona. Wczoraj dokładnie to samo, nie dość że przed wczorajszy dzień pożegnałam bólem głowy to wczorajszy tym samym bólem przywitałam... Czułam się jakbym pracowała w kamieniołomach... Dziś już mi lepiej. Chyba mnie wiosenne przesilenie zbyt szybko dopadło. Ale może to i lepiej, dopadło mnie po pierwszym cieplejszym dniu, przeżyłam je. Oby się więcej nie pojawiło.
PIZZA DROŻDŻOWA
15 g drożdży
3 łyżki mleka
3/4 szklanki mąki
rozkruszone drożdże rozpuściłam w mleku, odstawiłam na 15 minut, dodałam mąkę i wyrobiłam gładkie ciasto, które zagniotłam w kule i odstawiłam do podwojenia objętości. Ciasto ponownie zagniotłam, uformowałam w cienki, okrągły placek, posmarowałam go nutellą i masłem orzechowym, ułożyłam plasterki banana, posypałam jagodami i kruszonką, piekłam w temperaturze 180 stopni C przez 25 minut.