Mój rower wyrychtowany stał w garażu od wiosny i czekał na moją mobilizację. Tej jednak nie było. Nie miałam siły. Nie miałam ochoty. Nie mogłam zmusić się do tego „pierwszego razu” w sezonie. I tak rower stał, kurzył się i czekał...I pewnie czekałby d...