Danie jak znalazł, gdy trzeba w miarę tanio zatkać kilka paszcz (nasi budowlańcy jedli i się nie skapli, z czego to jest). Z jednej parówki wychodzi jeden sznycel, dla kobity styknie, chłopu trza dać dwa, ale i tak gdyby podać same parówki, to musielib...