Dziękuję za kciuki w czwartek, pomogły, jestem bardzo zadowolona z wyniku (podobno najtrudniejszego do zaliczenia) egzaminu. Fakt sporo osób oblało i pierwszy raz na studiach czuję się dumna z siebie, że jest to godne pochwały ;]
Byle do środy, czuje się… zmęczona.
Nie potrafię odpoczywać. Ani psychicznie, ani fizycznie. Bo przecież zawsze mogę udźwignąć więcej, zawsze mogę wziąć na siebie jeszcze trochę. Zawsze sprawdzam swoje granice, wytrzymałość. Muszę nauczyć się odpuszczać.
Tak ogólnie. W życiu.
Miłego weekendu :*
Karbowo- bananowa surowa gryczanka z pistacjami, gorzką czekoladą i konopią Mandarynki, pomelo
Przepis:
4 łyżki kaszy gryczanej niepalonej
2/3 szklanki zimnej wody
1 mocno dojrzały banan
Łyżka karobu
Kaszę przepłukujemy, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na noc.
Rano odlewamy nadmiar wody, blendujemy dokładnie z bananem i karobem, odstawiamy na 10 minut do lodówki. Podajemy z dodatkami.
alt="Kasza niejedno ma imię i oblicze- edycja II- ciasta i desery">
Pam.