Patrzę w kalendarz i uwierzyć nie mogę. Że już ponad miesiąc od powrotu na uczelnię, że za 18 dni przypiszę sobie kolejny rok.Że to już 10 miesięcy od wyprowadzki. Że niedługo Święta. Że to już ponad miesiąc jeżdżę sobie autem. Że to 4 miesiące odkąd mój mózg ma jeden punkt skupienia. Że równo 3 od pierwszego zaślepienia. Czas potrafi być pomocny, leczyć, łagodzić, ale zazwyczaj swoim pędem wszystko niszczy. Udanego weekendu :)Ostatnio miseczkowe śniadania u mnie wygrywają.
Jogurtowa karobowo- różana kasza gryczana z figą, granatem, gorzką czekoladą, syropem klonowym i prażonym słonecznikiemŚliwki, jabłkoPrzepis:
5 łyżek kaszy gryczanej niepalonej
Mały kubeczek jogurtu naturalnego
Łyżka karobu
Łyżka wody różanej
Figa, granat
Gorzka czekolada, uprażone pestki słonecznika
Syrop klonowy
Kaszę gotujemy na osolonym wrzątku. Zostawiamy do lekkiego przestudzenia, dodajemy karob i dokładnie mieszamy. Dodajemy wodę różaną i jogurt naturalny Mieszamy i podajemy z dodatkami.
Pam.