Dawno tak nie zmokłam tak jak wczoraj.
Mokre miałam dosłownie wszystko łącznie z bielizną :P Jedynie skarpetki suche. Kalosze- obuwie mało atrakcyjne, ale jakże przydatne. Chodzicie w kaloszach, czy jednak szyk i elegancja biorą górę? :D
No ale i tak nic nie przebije cudownego uczucia gdy strumienie deszczu spływają z kurtki na uda.
W sumie to nie wiem dlaczego ludzie tak pobłażliwie podchodzą do rozmów o pogodzie, moim zdaniem jest to bardzo wdzięczny temat i nie, nie do narzekania. Ogólnie.
Pogodo dziś bądź łaskawa, ja zamierzam nauczyć się uruchamiać anto, ,,posuwać do przodu'' i ,,cofać do tyłu''. Liczę na optymalną przyczepność ;D
Choć wiem, że dla większości z Was to już chleb powszedni, ja przed pierwszą jazdą ekscytuję się jak dziecko przed wycieczką do lunaparku.
Dużo uśmiechu i pogody ducha na nowy tydzień! :D
Waniliowo- brzoskwiniowa owsianka* z porzeczkami, masłem orzechowym, gorzką czekoladą Maliny, borówki, truskawki
*Gotowana na mleku z ziarenkami z laski wanilii i połową dużej brzoskwini
Pam.