Trochę zaniedbałam swoją kulinarną pasję. Pewien natłok życiowy to spowodował. Wiele rzeczy nałożyło się na siebie... Ale robie wielki COME BACK! Teraz będzie dużo czasu na gotowanie i wypróbowywanie nowych przepisów. Oto jeden z nich :)
Zapiekane naleśniki ze szpinakiem z sosem beszamelowym :)
porcja: 2/3 osoby
Składniki:
- 300g szpinaku świeżego lub mrożonego
- 1 mała cebula
- 4 ząbki czosnku
- pół kostki masła ok. 100/120g masła
- 1 i ½ szklanki mleka
- 2 łyżki mąki
- 2 jajka
- ser żółty lub mozzarella
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- Ciasto naleśnikowe robimy wg przepisu u mnie: 1 jajko, szklanka mąki, szklanka wody, szklanka mleka, pół łyżki oliwy, szczypta soli, łyżeczka cukru
- Ser ścieramy na tarce/ Mozzarellę kroimy w grubsze plastry.
- FARSZ: Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy posiekany czosnek, chwilę podsmażamy, następnie dodajemy umyty szpinak. Lekko podlewamy wodą i gotujemy kilka minut aż szpinak zmniejszy swoją objętość. Doprawiamy solą i pieprzem.
- SOS: W rondelku roztapiamy masło, dodajemy 2 łyżki mąki, mieszamy aż zaczną się bąbelki robić. Dodajemy posiekaną cebulę i stopniowo podlewamy mlekiem. Ważne żeby sos nie był za gęsty. Ściągamy z ognia, doprawiamy solą, pieprzem i gałką. Dodajemy roztrzepane jajko, trochę startego sera i mieszamy.
- Na naleśniki nakładamy farsz i składamy w trójkąty. Oczywiście można też i w rulon i jak krokiety, kto jak woli.
- Wkładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego oliwą lub masłem, zalewamy naleśniki sosem beszamelowym i posypujemy serem lub kładziemy pokrojoną mozzarellę.
- Wkładamy do nagrzanego piekarnika na jakieś 15/20 min, tak żeby ser na wierzchu się przyrumienił.
tip: można także przygotować sos z pomidorów jako dodatek. Dla leniwych wystarczy keczup :)