Muszę się do czegoś przyznać. Jako dziecko uważałam, że ciasto bez kremu to nie jest ciasto. Babki, drożdżowce, ucierane- jadłam, bo w końcu słodkie, ale najgłębszą miłością pałałam do tych warstwowych, przekładanych puszystym dobrem. Nie wiem skąd mi ...