Odkąd nauczyłam się piec chleb,to konkubent odmówił spożywania chleba ze sklepu. Wykrzywia się i marudzi. A to, że się kruszy, a że nie pachnie, a że coś tam. Szału można dostać! Chleb jest zakorzeniony w kulturze polskiej na beton, nawet ślepo podążający za modą, kombinują jak zrobić chleb bez glutenu, jajek, mąki, wody, zaczyny, bez chleba. Najpopularniejszym śniadanie od morza po Tatry jest kanapka. Spożycie chleba w naszym kraju jest równe spożyciu marihuanen na średniej wielkości festiwalu rockowym, czyli duże. Korzystają na tym piekarnie sprzedając coś, co przypomina powietrze otoczone balonikiem o smaku zakurzonej skórki od chleba, podłe znaczy. Nawet jeśli ktoś obiecuje nam, że chleb zawiera bozon Higgsa, to i tak, zawsze dowali coś z repertuaru Mendelejewa. Jak żyć?! Nauczyć się piec swój własny chleb. Serio. Nie jest to ani karkołomne, ani nie wymaga laboratorium NASA. Jak postawić zakwas żytnie możecie przeczytać TUTAJ. Jak już wyhodujecie piękny zakwas, upieczecie pierwszy chleb i stwierdzicie,że to jest ten smak i fajnie czuć w domu zapach chleba, to zacznijcie eksperymentować z dodatkami. Wierzcie mi, ja jestem łamaga jeśli chodzi o pieczenie, więc jeśli mi się udaje, wam uda się na pewno! Wiary więcej!
Dziś chce wam pokazać jedno z moich ukochanych zestawień smakowych – słonecznik i suszona żurawina. Chleb na zakwasie z dodatkiem tych składników smakuje lekko orzechowo, słodko i kwaśno jednocześnie. Warto spróbować.
Potrzebujemy:
160g zakwasu żytniego
550g mąki żytniej chlebowej typ 720
1 łyżeczkę soli
1 łyżkę miodu
2 łyżki słonecznika podprażonego na suchej patelni
2 łyżki suszonej żurawiny
400 ml wody
Ja ciasto wyrabiam robotem z hakiem lub Tefalem CC. Wrzucam wszystko do misy i wyrabiam. Jeśli nie macie tego typu urządzeń to pozostaje wyrabianie ręczne. Ciasto będzie jak mokra i ciężka glina. Po dokładnym wyrobieniu, ciasto przekładamy do keksówki i odstawiamy w suche i ciepłe miejsce na 12h. Potem wsadzamy do nagrzanego do 220stopni piekarnika, po 20 minutach obniżamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy 30 min. Na dno piekarnika można wrzucić kilka kostek lodu, lub posmarować wierzch chleba pędzelkiem z zimną wodą. Skórka będzie bardziej chrupiąca.
Chleb studzę na kratce i kroję po całkowitym wystudzeniu.
Smacznego!
Post Chleb na zakwasie z żurawiną pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.