Mój ulubiony podwieczorek. Śniadanie w sumie też. Wszelkie placuszki mile widziane. Uczucie przekazałam w genach dzieciom, które regularnie proszą o kolejne porcje. Gdy wczoraj deszcz popusł nam plany i zmoczeni musieliśmy wrócić do domu, na osłodę usm...