To ciasto pomarańczowe wpisuje się w świąteczny klimat. Łaskocze zmysły i nurtuje zapachem. Stwarza dylematy, czy jeść od razu, niecierpliwie, czy ćwiczyć charakter i czekać aż ostygnie. Nie brakuje mu puszystości i słodyczy. Nie sposób go zlekceważyć. Ani przejść obok obojętnie.

Ciasto pomarańczowe niech trafi na bożonarodzeniowy stół. Sceptyków uspokajam – upiecze się na pewno, należy do tych, co w zasadzie robią się same. Można proponowane proporcje podzielić i umieścić w foremkach na muffiny, a potem zapakować uroczyście i podarować bliskim zamiast czekoladowego Mikołaja.

Składniki:
- 180 g mąki pszennej
- 30 g mąki ziemniaczanej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka z 2 pomarańczy
- 150 ml soku z pomarańczy
- 200 g masła
- 80 g cukru
- 3 jajka
- łyżeczka przyprawy do piernika
opcjonalnie lukier – szklanka cukru pudru i 3 łyżki soku z pomarańczy
Mąkę pszenną wymieszać z mąką ziemniaczaną i proszkiem. Przesiać. W drugiej misce utrzeć masło z cukrem. Gdy masa będzie puszysta wbić po jednym jajku i za każdym razem miksować do połączenia składników. Potem do ciasta wsypać mąki wymieszane z proszkiem, dodać przyprawę do piernika oraz sok i skórkę z pomarańczy. Wymieszać delikatnie, tak by nie było grudek. Formę do pieczenia (22-24 cm) włożyć papierem, przelać ciasto. Piekarnik nagrzać do 175 stopni, wstawić ciasto i piec przez 45 minut – do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjść, ostudzić i posypać cukrem pudrem lub polać lukrem ( cukier puder utrzeć z sokiem z pomarańczy)
