Ponoć na Św. Marcina- gęsina, ale u mnie gęsi brak i honorowo zastępuje ją kaczka. Nie byle jaka, bo typowo wiejska, z zagrody Rodziców ;) I choć sama za nią zbytnio nie przepadam, to w rosole jestem w stanie zaakceptować. Zaakceptowałam również ten pa...